Gold Barrel American Blend Whiskey
![]() |
Gold Barrel American Blend Whiskey |
Odkręciłem nakrętkę i zbliżyłem butelkę do nosa. Mój nos zareagował natychmiast. Tak intensywnego zapachu nie czułem nigdy. Nawet gdy podano mi tanie nalewki na spirytusie. Intensywny zapach kojarzący się z drożdżami. Smak równie podły. Nie wypiłem nawet jednej szklaneczki. Po prostu się nie dało. Zupełna porażka.
Może nie znam się. Może moje kubki smakowe czują inaczej. Z informacji prasowych wyczytałem, że w smaku wyczuwalny miał być pieprz. Dostałem ostrzeżenie o intensywnym aromacie. Przyprawy żadnej nie poczułem. Trunek iście dla koneserów lub prawdziwa porażka dystrybutora.
Z ciekawości otwarłem Blue Barrel. Sprawdziłem jedynie aromat. Mniej intensywny, ale zupełnie nie zachęcający do nalania sobie choćby odrobiny.
Gold Barrel i Blue Barrel mają swoje przeznaczenie. Raczej nie dowiem się jak smakowałyby same, za parę lat. Wejdą w skład mojego majstersztyku jako kukurydziany przedstawiciel. Dowiem się wtedy czy zdominowały swą drożdżowym zapachem cała zawartość, czy też lata leżakowania odmienią je na plus. W 2011 roku, kilka tygodni po wprowadzeniu na Polski rynek uznaje to za najgorsze whiskey jakie piłem do tej pory.
___
Alkohol szkodzi zdrowiu
Tekst archiwalny z 23.10.2011